Wybitne postacie polskiego jeździectwa.   mjr Adam Królikiewicz

Historia polskiego jeździectwa Polscy olimpijczycy Polscy medaliści olimpijscy Przedwojenny sport jeździecki Polscy ułani Polska kawaleria Przedwojenne jeździectwo




tel/fax 42 65 43 800, 255 68 08    

  skype: hippoland-lodz  GG 363482     Aktualizacja 2 listopada 2012




mjr Adam Królikiewicz

Adam Królikiewicz (1894-1966), jeździec. Brązowy medalista olimpijski w skokach przez przeszkody z Paryża 1924 (na koniu Pikador). Major 1 Pułku Szwoleżerów, uczestnik kampanii wrześniowej.

Był to pierwszy medal w historii polskich występów olimpijskich został wywalczony przez polskiego jeźdźca.
W latach 1953-1964 trener i konsultant filmowy do spraw jeździeckich.

Biografia:
Major Adam Królikiewicz, urodził się we Lwowie, 9 grudnia 1894 roku. Po zdaniu matury wyjechał do Szkoły Technicznej w Saksonii. Wiosną 1914 roku powrócił do rodzinnego Lwowa, gdzie wstąpił do konnego oddziału Sokoła. Po ukończeniu służby w Legionach ukończył chwalebnie kurs oficerskiej szkoły kawalerii w Nowej Wsi. W 1920 roku wsławił się jako obrońca Lwowa.
Jeszcze jako podporucznik obserwował treningi pierwszej grupy olimpijskiej.
W 1920 roku wygrał najtrudniejszy konkurs podczas pierwszych po wojnie konkursów hippicznych, rozegranych na Polach Mokotowskich. Dołączył wtedy do kadry reprezentującej polskie barwy w międzynarodowych spotkaniach (Nicea, Rzym, Lucerna, Londyn, Nowy Jork, Mediolan, Tallin, Warszawa). W ciągu kilku lat wygrał wiele prestiżowych konkursów m.in. Grand Prix Nicei. Ukoronowaniem pasma sukcesów był brązowy medal olimpijski w skokach przez przeszkody, zdobyty w Paryżu w 1924 roku na koniu Picador. W następnych latach potwierdził się jego prymat wśród najlepszych jeźdźców: oprócz pierwszego miejsca drużynowo w Pucharze Narodów, wygrał Grand Prix Nicei, Nagrodę Księżnej Aosta, konkurs potęgi skoku, Nagrodę Sztandarów oraz II serię konkursu o Nagrodę Monaco (1925), uzyskał wysokość 220 cm wygrywając konkurs potęgi skoku w Mediolanie oraz powtarzając sukces w Pucharze Narodów tym razem w Nowym Jorku (1926), Puchar Narodów w Warszawie (1927), Puchar Narodów w Nicei (1928), Mistrzostwo Polski WKKW (1932).
W latach 1920-26 biorąc udział w 94 konkursach zdobył 81 nagród, w tym 24 pierwsze miejsca w konkursach międzynarodowych.
Za sukcesami sportowymi podążały sukcesy zawodowe, w 1924 roku awansował do stopnia rotmistrza, a w 1932 majora I Pułku Szwoleżerów im. Józefa Piłsudskiego. W 1933 roku odbył staż w słynnych wojskowych szkołach jazdy w Pinerolo i Tor di Quinto we Włoszech, a następnie w Saumur we Francji. Po powrocie został komendantem Szkoły Jazdy i szefem Ekwitacji Polskiej w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu. Był tez trenerem ekipy reprezentantów Polski w skokach przez przeszkody na Igrzyskach olimpijskich w Berlinie w 1936 roku.
Był uczestnikiem kampanii wrześniowej, a później działaczem konspiracyjnym. Po wojnie poświęcił się pracy trenerskiej, brał czynny udział w pracach Rady Trenerów PZJ, a w 1957 roku był trenerem polskiej reprezentacji w skokach przez przeszkody. Gdy po latach wojennych i zapomnienia o tradycji husarii skrzydlatej, szwoleżerów i chlubnych kart polskiego jeździectwa powstał w 1957 roku  Krakowski Klub Jazdy Konnej – major Adam Królikiewicz włączył się w jego działalność jako trener i wychowawca dzieci i młodzieży.

Zmarł 4 maja 1966 roku wskutek obrażeń odniesionych po upadku z konia na planie filmu Andrzeja Wajdy Popioły. Tak wspomina to zdarzenie Daniel Olbrychski w swojej autobiografii "Anioły wokół głowy":
Królikiewicz koniecznie chciał poprowadzić szarżę. Było to zadanie prawie tak samo trudne jak tamta prawdziwa szarża w Hiszpanii. (...) Filmowa Somosierra może nie była tak trudna do sforsowania, niebezpieczeństwo tkwiło raczej w skali przedsięwzięcia. Ludzie mieli jechać na dziesiątkach ogierów, niewyjeżdżonych, poirytowanych, w pełni sił reprodukcyjnych. (...)
Major Królikiewicz był w ekipie chyba konsultantem, ale widocznie jego serce kawalerzysty i oficera nie wytrzymało, bo kazał sobie osiodłać ogiera i stanął na czele oddziału. Na nic zdały się prośby jeźdźców i samego Wajdy. Reżyser mówił, że opinie majora są potrzebne ekipie. Sfotografowanie go w tłumie galopujących koni i ludzi nic nie da...
Próba. W pewnym momencie konie z twardej ziemi wpadły w galopie na bardziej miękkie podłoże, przygotowane już do kopania wilczych dołów. Ziemia nie była na tyle miękka, żeby koń się przewrócił, ale wystarczyło, że się potknął. Tak właśnie stało się z ogierem Królikiewicza.
Siedziałem z ekipą w samochodzie i widziałem, jak major wylatuje z siodła. Gdyby koń się przewrócił, upadek człowieka nie byłby tak niebezpieczny – spadłby wówczas z mniejszej wysokości. A tak Królikiewicz połamał sobie w wielu miejscach kręgosłup. Po kilku tygodniach skonał w szpitalu.
Kiedy odwiedzałem go w klinice, twarz miał wykrzywioną grymasem bólu. Ale starał się uśmiechnąć.
– Rómmel umarł na grypkę – mówił – a ja przynajmniej z szablą w ręku...

Major miał na myśli brata słynnego generała, który bronił Warszawy. Znakomitego jeźdźca, reprezentanta cara na olimpiadę, no, jedną z legendarnych postaci tamtych czasów. On i Adam Królikiewicz - dwóch wspaniałych polskich jeźdźców XX wieku.
Wbrew wspomnieniom Olbrychskiego i jego relacji ostatnich słów Królikiewicza, Karol Rómmel, olimpijczyk w jeździectwie, zmarł dopiero rok po majorze.


W dwa lata po śmierci majora, w 1968 roku rozegrano pierwszy memoriał jego imienia.

Ordery i odznaczenia:
* Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari
*
Krzyż Walecznych z mieczami (dwukrotnie)
* Krzyż Niepodległości
*
Złoty i srebrny Krzyż Zasługi
* Krzyż Niepodległości
* Gwiazda Rumunii
* Corona d'Italia
* Legię Honorową
*
Honorowa i Wielka Złota Polska Odznaka Jeździecka
* Szwedzki Krzyż Królewski
* Tytuł Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej.



Konie

Dwa najbardziej utytułowane konie Adam Królikiewicza to gniady wałach, anglo–arab węgierskiej hodowli Jasiek i Picador, gniadosz, nieco ciemniejszy od Jaśka, mając 156 cm wzrostu był od niego o 2 cm wyższy. Charakterystycznym dla niego było garbonose czoło i brak ogona, jako że dokonano na nim zabiegu kurtyzowania, czyli obcięcia chrzęści ogonowej, tak aby nie odrosła.








© 2011 Copyright by HIPPOLAND